wtorek, 31 maja 2011

GTA V

Dzisiejszy artykuł, poświęcam w/w grze. Z góry jednak ostrzegam, że większość to plotki z sieci - nie zostały oficjalnie potwierdzone przez wydawcę.
Więcej informacji być może dowiemy się na E3, która odbędzie się 7 - 9 czerwca.

GTA to znana już chyba wszystkim seria, a więc nie ma się co dziwić faktu, że spora ilość osób z dnia, na dzień oczekuję za nową częścią. Co rusz wprowadzane są nowe przedmioty, opcję, lokację, misję, a przede wszystkim fabułę, która zawsze jest fascynująca.

Tym razem jednak Rockstar ponoć wpadło na inny pomysł. Głównym bohaterem ma zostać nowo zatrudniony oficer policji. Dzięki czemu będziemy mogli decydować o jego losach - zostać prawdziwym "aniołem stróżem" prawa, bądź po prostu przekupionym gliną, który bierze łapówki itp. Zapewne jest to ogromna nowość w serii GTA, ponieważ dotychczas wcielaliśmy się w osoby, który miały na pieńku z prawem.

Kolejną rzeczą, która ujrzała światło dzienne w sieci, to lokalizacja - tym razem będzie to miasto, znane z poprzedniej części: Los Santos (Los Angeles), z różnicą, że bardziej "dopieszczone". Ma wyglądać lepiej, a przede wszystkim odzwierciedlać LA. Dla osób które nie kojarzą miasta, zapraszam do pogrania w GTA: San Andreas.

Dostępne również mają być budynki, które będzie można zakupić, dzięki czemu będziemy mogli robić częściej zapis gry, oraz używać ich jako kryjówki.

Niewątpliwie ciekawą opcją mają być pojazdy - oprócz tych standardowych z poprzednich części, mają dojść inne pojazdy policyjne, a dzięki pracy w której jesteśmy, pozwoli to nam na łatwy dostęp do nich.

Odnośnie broni, nie zostało jeszcze nic wspomniane, ale domyślić się można, że producenci zadbają o gracza, więc oprócz broni z poprzednich części, zaopatrzą nas w nowe.

Inną ciekawostką jest fakt, że niemiecki sklep internetowy (gamestop), zamieścił już GTA V w sprzedaży oznaczoną jako pre order za 70€; dostępność tylko na konsole: PS3 i XBOX360.
Według niektórych osób GTA pojawi się w sprzedaży w 2012, lub na początku 2013 roku.

Tak jak wyżej napisałem, nie wiadomo ile w tym wszystkim prawdy, najlepiej poczekać na oficjalną wersję, którą w końcu producent kiedyś poda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz